W dniach 1-21 sierpnia 2016 fundacja wstrzymuje wysyłkę znaczków #jestemwdrodze z powodu zasłużonego urlopu 🙂 Wszystkie zamówienia zostaną zrealizowane jeszcze w sierpniu!!!
Sezon na grzyby absolutnie rozpoczęty – kurki to już się nawet kończą, a moja mama zbiera je pieczołowicie od trzech tygodni. W lesie wysyp borowików, znalazłam też kilka maślaków i koźlaków. Jednym słowem – natura daje nam jeść. I to nie byle jak!
Dziś chcę obalić mit, który w wielu głowach jeszcze pokutuje – jakoby grzyby nie zawierały żadnych składników odżywczych, oraz że są wręcz szkodliwe, na przykład dla kobiet w ciąży.
Jeśli więc nadal nie wiesz co kryje się w podgrzybku, pieczarce czy prawdziwku – ten post jest dla Ciebie. A jeśli odżywczość grzybów jest dla Ciebie oczywista, to zapraszam na pyszny, śmietanowy przepis na sos z borowików szlachetnych 🙂
MAŁE KOMPENDIUM AMATORA GRZYBÓW
GRZYBY NIE TUCZĄ
To prawda, i dlatego świetnie sprawdzą się przy urozmaicaniu diety odchudzającej. Są aromatyczne, bardzo intensywne w smaku, co świetnie nadaje charakteru wielu potrawom.
JASNE CIEMNE
Grzyby o ciemnym zabarwieniu zawierają zdecydowanie więcej mikro- i makroelementów, dlatego na przykład kobiety ciężarne powinny sięgać częściej po grzyby o intensywnym kolorze.
DO RZECZY
Grzyby to niezwykłe bogactwo witamin z grupy B (oczy, skóra, zęby, układ nerwowy, produkcja hemoglobiny).
Zawierają żelazo (produkcja krwi, chroni przed anemią, u ciężarnych zapobiega przedwczesnemu porodowi i niskiej wadze urodzeniowej).
Smardz, pieczarka, boczniak to przede wszystkim fosfor (kości i zęby), cynk (chroni tarczycę), potas (ciśnienie, układ nerwowy) i selen (o tym niżej).
GRZYBY CHRONIĄ
To prawda, bowiem zawierają sporo selenu, który jest naturalnym przeciwutleniaczem i chroni komórki przed szkodliwym wpływem środowiska.
Selen pomaga również chronić organizm przed infekcjami, zatem w ciąży warto profilaktycznie wprowadzić grzyby do diety.
GRZYBOBRANIE
Chodząc na grzyby nie zapomnijcie o dobrym, nieprzemakalnym obuwiu, chyba, że akurat jest bardzo sucho – nie zapomnijcie o zakrytym obuwiu, najlepiej za kostkę. Grzyby podcina się nożykiem, zostawiając korzonek w ziemi, lub wydłubuje z korzonkiem, obcinając część z ziemią i pozostawiając ją w lesie. Taka grzybnia z pewnością pomoże wzrastać nowym grzybkom. Grzyby najlepiej czują się w przewiewnym miejscu – czyli zabieramy koszyk lub wiaderko, a nie reklamówkę!
SOS ŚMIETANOWY Z BOROWIKA SZLACHETNEGO czyli PRAWDZIWKA
Składniki:
7 niedużych, świeżych prawdziwków
Duża czerwona cebula
2 ząbki czosnku
Łyżka/dwie masła
100ml gęstej śmietany lub ciut mniej 🙂
Przyprawy do smaku: sól, pieprz, koperek
Przygotowanie:
Grzyby oczyściłam i nawet ich nie myłam. Pokroiłam w kawałki tak, aby widać było większe kąski grzybowe J Na patelni na maśle zeszkliłam posiekaną cebulkę z czosnkiem pokrojonym w plasterki. Gdy cebulkę już zaczęło łapać dodałam grzyby, sól, pieprz i około 100-150ml wody i dusiłam pod przykryciem 10 minut. Śmietanę wymieszałam i gdy grzyby były gotowe, zmieszałam wszystko razem. Spróbowałam jeszcze przed podaniem i ledwo się powstrzymałam aby nie zajadać z patelni łyżkami!
1000 pierwszych dni życia dziecka, już od poczęcia, to unikalny, niepowtarzalny czas do kształtowania zdrowia i lepszej przyszłości dziecka, m.in. poprzez zapewnienie mu prawidłowo zbilansowanej diety. W czasie 1000 pierwszych dni życia dziecka intensywnie rozwija się jego mózg, kształtuje się układ odpornościowy, dojrzewa układ pokarmowy i programuje się metabolizm. W tym czasie także kształtują się nawyki żywieniowe. Poprzez prawidłowe żywienie w okresie tego intensywnego rozwoju i wzrostu, masz realny oraz długotrwały wpływ na zdrowie dziecka teraz i w przyszłości. Druga z 6 złotych zasad na 1000 pierwszych dni życia brzmi:
Wyłączne karmienie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia dziecka
Mleko matki jest najlepszym pokarmem dla niemowlęcia. Zawiera wszystkie składniki odżywcze, potrzebne do prawidłowego rozwoju. A przy tym chroni niemowlę przed chorobami i infekcjami. Jest ono idealnie dostosowane do możliwości niedojrzałego układu pokarmowego dziecka – jest lekkostrawne i łatwo przyswajalne. Nie istnieje żaden inny pokarm, który dorównywałby mleku matki i cechował się wszystkimi jego właściwościami, kluczowymi w początkowym okresie życia dziecka. Wyłączne karmienie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia dziecka, a następnie wprowadzanie posiłków uzupełniających oraz kontynuacja karmienia mlekiem kobiecym do dwóch lat lub dłużej jest zalecane przez Światową Organizacją Zdrowia (WHO).
Przygotowujesz się do narodzin dziecka i karmienia piersią?
Chcesz mieć wpływ na przyszłe zdrowie swojego dziecka?
Karmienie piersią jest wyjątkowym darem, jaki matka może ofiarować swojemu dziecku. Przeczytaj nowy Poradnik, który powstał by wspierać mamy w karmieniu piersią.
Mamy dla Was bezpłatne vlepki JESTEM W DRODZE! Wszystkie osoby, które chcą dostać od nas naklejki – na samochód, wózek, torebkę… – prosimy o zgłaszanie się do nas i składanie zamówień przez formularz: www.jestemwdrodze.pl/znaczek (w polu uwag prosimy o wpisanie VLEPKA) lub naszego maila: fundacja@jestemwdrodze.pl
„Kochana Fundacjo, 20 lipca o 20:20 urodziłam swoją córeczkę Maję. Ja i moje 58 cm szczęścia jesteśmy od wczoraj w domu a dziś razem świętujemy moje urodziny :)”
Sabina – serdecznie Tobie gratulujemy i bardzo, bardzo, bardzo 🙂 dziękujemy za wszystkie posty. Życzymy Wam dużo zdrowia i samych słonecznych dni!!
Jestem w 20. tygodniu ciąży, niestety jeszcze niewidocznej. Niestety bo jak tylko można „walczę” o swoje prawa.
Z powodu braku miejsca, dużej liczby pasażerów zdarzyło mi się omdlenie w metrze. Od tego czasu, bardziej uważam. Zaczęłam prosić o zwolnienie miejsca np. w autobusie, jednak z powodu mojego wyglądu (młoda, szczupła) nie jestem odbierana poważnie.
Dzisiaj nawet w przychodni przed poborem krwi stała duża kolejka. Od razu zauważyłam Panią w 9 miesiącu ciąży , której nikt oprócz mnie nie „widział” Poinformowałam pielęgniarki o sytuacji, Pani natychmiast weszła do gabinetu, jednak pacjenci nie byli zadowoleni z „zamieszania”. Oczywiście, chciałam wejść zaraz po niej, lecz słyszałam już zbędne komentarze.
Są osoby wrażliwe, które reagują na widoczny brzuszek, ale są też takie, które patrzą w drugą stronę udając, że nie widzą. Miło by było gdyby coś się w ludziach zmieniało, rozumiem, że można nie wiedzieć co kobieta w ciąży czuje, czego potrzebuje. Tym bardziej, gdy wygląda szczupło, a przecież te pierwsze miesiące są najważniejsze. To wtedy zdarzają się zawroty głowy, omdlenia i potrzebna jest reakcja otoczenia.
Jestem jak najbardziej za kampanią „Jestem w drodze”.
Jeszcze „JESTEM W DRODZE”, ale dobiega ona powoli końca, zaczynam 39 tydzień. To ten moment kiedy bardzo boję się o każdy dzień i ciągle zastanawiam się czy to już, to też moment na podsumowania i podziękowania 🙂
Dziękuję Wam, za to, że mogłam tą drogę pokonać z Wami i dzielić się swoimi spostrzeżeniami, dziękuję za ZNACZEK, z którym pewnie nie łatwo będzie mi się rozstać. Będę o Was opowiadać i miło Was wspominać!
Moje wnioski? Jednak z młodymi ludźmi było łatwiej, wiele razy zostałam zaskoczona bardzo pozytywnie i muszę przyznać, że kobiety wygrywają. Niestety na mężczyznach w zbyt wielu sytuacjach się zawiodłam.
Myślę, że będę dobrze wspominać czas spędzony ze znaczkiem, bo mówił często za mnie i powodował szybką reakcję otoczenia.
Najbardziej przykry moment spotkał mnie tak naprawdę dopiero wczoraj. Jak wiadomo nie wszystkie zakupy można zrobić w internecie, czasem naprawdę trzeba wyjść z domu mimo, że poród już tak blisko, więc póki jeszcze mogę to robię zakupy, odwiedzam pocztę czy aptekę. Sytuacja miała miejsce w jednym ze sklepów spożywczych, standardowy scenariusz, czynne dwie kasy, w każdej kolejka, ja ustawiłam się w tej, w której przeważały osoby młode, bo uznałam, że pójdzie sprawniej, tuż za mną ustawił się dość wiekowy pan do tego raczej nerwowy z pełnym wózkiem zakupów. Podejrzewam, że liczył na to, że ktoś jednak odpuści, przed nim same osoby na tzw. „szybkich zakupach”, do tego środek dnia, wszyscy chcieli „załatwić sprawnie temat”. Pan rozpoczął od awantury i nakazał wszystkim wyłożenie zakupów na taśmę, bo obawiał się, że taśma za moment stanie się pusta a tylko on zostanie z pełnym wózkiem zakupów, generalnie miejsca też było mu mało, ale przy każdej kasie było go tyle samo. Niestety pech chciał, że stanął zaraz za mną i wyładowując swoją frustrację uderzył mnie swoim wózkiem… dla mnie miarka się przebrała, jestem już tak blisko spotkania ze swoim dzieckiem, że obawiam się o każdy swój ruch a tym bardziej o zagrożenia ze strony otoczenia, odepchnęłam panu wózek i zapytałam czy widzi w jakim jestem stanie, ten rozpoczął swój wywód, obrażając mnie. Tu nastąpił moment zwrotny, bo kilka osób stanęło w mojej obronie, że przede wszystkim nie ma prawa się tak zachowywać w stosunku do ciężarnej kobiety ani tym bardziej jej obrażać i rozpychać się w kolejce przy takim ograniczeniu przestrzeni, w efekcie wszyscy, którzy zabrali głos zostali obrażeni czy nazwani prostakami. Roztrzęsiona dotarłam do domu, jeszcze dziś udałam się do lekarza, żeby mieć pewność, że wszystko jest w porządku. Lekarz zalecił magnez i odpoczynek oraz oddelegowanie zadań pozostałym domownikom.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie dokonała analizy tej całej sytuacji … Generalnie widząc starsze osoby, często myślę o swoich bliskich. W pierwszej kolejności pomyślałam o swoim Świętej Pamięci Dziadku, ale tylko przez moment, on NIGDY by się tak nie zachował, on wychował mnie dobrze i przekazał mi inne wartości. No bo przecież ten człowiek też może być czyimś dziadkiem lub nawet pradziadkiem. Może nie jest, może jest tak trudnym człowiekiem, że wnuki go nawet nie chcą odwiedzać i stąd brakuje mu po prostu empatii, bo jest samotny i to jego odpowiedź dla otoczenia… Chwilę później stwierdziłam, że te już nie jest czas na usprawiedliwianie tych wszystkich ludzi, którzy sprawiają mi przykrość. Nie znalazłam swojej winy w całym tym zdarzeniu. Nie rozumiem też dlaczego ludzie potrafią się tak zachowywać.
To zadanie dla kolejnych przyszłych mam, ambasadorek i posiadaczek znaczków, trzeba cały czas nieprzerwanie uświadamiać społeczeństwo, docierać do najtrudniejszych grup, najtrudniejszych charakterów i próbować do skutku zmieniać ich postawy… Nic innego nam nie zostało 🙂 Wierzę w Was! Przede wszystkim korzystajcie z Waszych przywilejów, bo ciąża to ostatni moment, potem zostanie Wam tylko miejsce parkingowe dla rodziców z dziećmi i zero wsparcia ze strony otoczenia :/
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies ZamknijDowiedz się więcej