Jadę tramwajem i denerwuję się, że znów muszę stać. Nogi coraz szybciej mi się męczą, robi się duszno… Siedziałam. Miałam swoje miejsce. Ale ustąpiłam je dziewczynie o kulach. Wokół było mnóstwo siedzących mężczyzn. Żaden nie chciał zauważyć, że ktoś potrzebuje pomocy. Byłam zdenerwowana. Nie dość, że jestem w ciąży to tylko ja jestem skłonna ustąpić miejsca? – pomyślałam. Potem postanowiłam rozłożyć tę sytuację na czynniki pierwsze. Stwierdziłam, że rzeczywiście jest mnóstwo ludzi obojętnych, udających, że nie widzą, zapatrzonych w telefony. Powinno się takie zachowania piętnować, zwracać uwagę. Zastanawiam się jak powinnam postąpić właściwie. Dotarło do mnie, że przecież oni wcale nie wiedzieli o tym, że jestem w ciąży, może rzeczywiście nie zauważyli znaczka, a brzuch jest jeszcze zbyt mały, aby stał się widoczny. Jasne – nie mam o co mieć pretensji. Przecież nie prosiłam o miejsce, miałam je zapewnione. Ale dlaczego nie pomogli dziewczynie o kulach? Ta dziewczyna prawdopodobnie wstydziła się poprosić. Dlaczego jej nie pomogłam w inny sposób? Przecież zamiast sama zrywać się z miejsca, powinnam zwrócić uwagę siedzącym panom. Może zawstydzenie i pokazanie palcem osoby potrzebującej dałoby lepszy efekt? Następnym razem tak robię – to pewne. Pociesza mnie tylko fakt, że coraz więcej osób widzi problem w komunikacjach miejskich. Pozwolę sobie zacytować post pewnego mieszkańca mojego osiedla, który na lokalnej grupie mieszkańców zwrócił uwagę na kulturę w podróży.
„Rzecz niby błaha i oczywista, ale nie dla jakiś 80-90% ludzi korzystających z pojazdów ZTM-u. Pozwolę sobie przedstawić chyba najoczywistsze zasady kultury osobistej, które nawiązują do korzystania ze środków transportu publicznego – niech KAŻDY je weźmie do serca. Widzisz osobę niepełnosprawną, kobietę w ciąży czy też kobietę z dzieckiem? Ustąp miejsca, nie bądź jak reszta stada w autobusie!”.
Wiele osób podpisało się pod tym postem wspierając apel. Ja sama zaproponowałam kobietom noszenie znaczka. Przyjęły to z entuzjazmem, lecz także z obawami czy to zadziała. Moja recepta dla kobiet w ciąży? Noś znaczek w widocznym miejscu, a w miarę potrzeby nie bój się prosić o miejsce siedzące. Noś przy sobie także kartę ciąży – w razie sprzeciwu pasażerów pomoże Ci ona udowodnić, że naprawdę spodziewasz się dziecka. Prośba do pasażerów? Zachowajmy podstawowe zasady kultury, pokażmy, że potrafimy być lepszymi od innych, że potrafimy dać dobry przykład 🙂
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies ZamknijDowiedz się więcej
Napisz komentarz:
You must be logged in to post a comment.