„W większości hipermarketów są kasy pierwszeństwa. Obsługują one kobiety ciężarne poza kolejnością. Niestety w większości miejsc na naklejkach się kończy. Zrobiłaś sobie dzieciaka, a teraz zakupy – to stój z brzucholem i czekaj na swoją kolej!
Jak już wam wcześniej pisałam – bardzo wcześnie było po mnie widać, że jestem w ciąży. Tak naprawdę w trzecim miesiącu wystawał mi spory brzuszek. Oczywiście, jak większość kobiet stałam w kolejce i czekałam na swoją kolej, zamiast podejść i powiedzieć, że jestem w ciąży. Nie mam zwyczaju wykłócać się o byle pierdołę. Jednak pod koniec ciąży byłam już ogromnym wielorybem i miałam problemy z kręgosłupem. Ciężko było brzucha nie zobaczyć zwłaszcza, że mimo zimy nie miałam go jak ukryć…. Był ogromny, a do tego kurtka mi się nie dopinała. Mimo to grzecznie stałam, bo wolałam nie narażać się stojącym przede mną ludziom.
Sytuacje, w których zostałam przepuszczona w pierwszej ciąży mogę policzyć na palcach jednej ręki…”
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies ZamknijDowiedz się więcej