No i na mnie przyszedł czas, że zaczynam mieć różnego rodzaju zachciewajki… Na szczęście znaczek pomaga mi w szybkiej realizacji zamówień składanych przez mojego synka. Jak pisałam we wcześniejszym artykule, akcja Fundacji została nagłośniona w Chełmie i przynosi efekty. Ostatnio zostałam bardzo mile zaskoczona w jednym ze sklepów w centrum miasta…
Mój „Mały Książę” składa zamówienie na danie rybne hehe w związku z tym idę na zakupy do sklepu rybnego – wchodząc do niego widzę długą kolejkę… Już na samo dzień dobry robi mi się gorąco, bo jest to piątek i osoby przede mną kupują rybki na kilogramy. Grzecznie ustawiam się w kolejce i nagle słyszę „proszę co Pani podać?” nie reaguję, bo jestem święcie przekonana, że to nie do mnie. Ponownie słyszę „proszę co Pani podać?” Pani, która miała być obsługiwana według kolejki odpowiada na pytanie sklepowej a ona mówi „przepraszam, ale ja pytam tą Panią w ciąży…” słysząc ostatnie słowa dociera do mnie fakt, że zostałam zauważona zaraz jak weszłam do sklepu. Jestem w szoku, spojrzenia wszystkich klientów skupiają się na mnie… proszę o rybkę i dziękuję Pani ekspedientce za to, że obsługuje mnie bez kolejki. Pani uśmiecha się i odpowiada, że „takie mam prawo i słyszała mój wywiad w radiu”. Pozostali klienci w dalszym ciągu mnie obserwują… płacę i jeszcze raz dziękuje za obsługę bez kolejki, wychodząc życzę wszystkim miłego dnia.
Z uśmiechem na twarzy opuszczam sklep i cieszę się tym, iż właśnie w taki sposób Nasza akcja znajduje poparcie w moim mieście.
Cieszę się, że spełnianie zachciewajek mojego Synka nie jest dla mnie męczące, a nie powiem tygodnie mnie gonią i co raz bardziej odczuwam dodatkową wagę synka w moim brzuszku moje małe Kochane szczęście 🙂
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies ZamknijDowiedz się więcej